piątek, 31 grudnia 2010

witaj........

No i zdobyłam się na odwagę, żeby wszystko co szaleje w mojej głowie przelać na wirtualny papier. Od lat targają mną różne uczucia, nastroje, żale, radości itp. kłębią się sprzeczności i nareszcie znalazłam miejsce żeby dać im upust. Mam nadzieję, że nie będę w tym osamotniona.