Jak rozwinąć swoje poczucie humoru
Autorem artykułu jest Aleksander Łamek
O tym, że poczucie humoru może mieć wpływ na nasze życie, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Nie od dziś wiadomo, że osoby obdarzone dużym poczuciem humoru są postrzegane jako bardziej atrakcyjne.
O tym, że poczucie humoru może mieć wpływ na nasze życie, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Nie od dziś wiadomo, że osoby obdarzone dużym poczuciem humoru są postrzegane jako bardziej atrakcyjne. W różnego rodzaju badaniach określających, jakie cechy marzą nam się u idealnego partnera, na pierwszym miejscu zazwyczaj pojawia się właśnie duże poczucie humoru. Lubimy przebywać w towarzystwie takich osób, gdyż nie tylko możemy dzięki nim dobrze się bawić, ale również dzięki ich pogodzie ducha, łatwiej jest nam radzić sobie z życiowymi trudnościami.
Jednak poczucie humoru może nie tylko pomóc w znalezieniu życiowego partnera, ale również w karierze zawodowej. Z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wynika, że 96 procent kierowników amerykańskich firm bardziej wierzy ludziom z dużym poczuciem humoru, niż tym z małym, lub bez poczucia humoru. Z kolei 60 procent z nich uważa, że poczucie humoru może być decydującym czynnikiem, determinującym jaki sukces dana osoba osiąga w pracy. Wynika to m.in. z tego, że osoby z poczuciem humoru mają lepsze relacje ze współpracownikami, mają większą motywację do pracy oraz rzadziej chorują.
Jak więc widać, poczucie humoru może mieć całkiem spory wpływ na nasze życie. A zatem warto je rozwijać. Ale w jaki sposób? Sposobów jest tu naprawdę wiele.
Jedną z podstawowych cech osoby z poczuciem humoru jest umiejętność opowiadania dowcipów. Jeżeli takiej umiejętności nie posiadamy, możemy ją u siebie rozwinąć, tak jak np. możemy rozwinąć umiejętności publicznego przemawiania.
Jeśli mamy opory przed opowiadaniem dowcipów wśród innych ludzi, możemy zacząć od ich opowiadania przed lustrem. Powinniśmy wtedy zwracać uwagę na sposób ich opowiadania: czy nie mówimy za cicho, czy dobrze kończymy puentę, czy nie mówimy za szybko, czy jesteśmy ekspresyjni. Kiedy nabędziemy już w tym pewnej wprawy, możemy przejść do opowiadania żartów wśród najbliższych znajomych.
Wielu osobom dużo kłopotu sprawia zapamiętywanie dowcipów. Dlatego warto skorzystać z jakieś metody zapamiętywania, np. technik mnemonicznych. Pamiętajmy również o tym, że zanim zaczniemy opowiadać dowcipy w większej grupie, warto je najpierw przetestować na najbliższych. Nie zawsze dowcip, który nam się podoba, rozbawi innych.
Innym sposobem rozwijania naszego poczucia humoru może być wznoszenie na wyższy poziom naszego śmiechu. Wiele osób ma opory przed częstym i głośnym śmianiem się. Tutaj pomocne okazać się może oglądanie seriali, programów i filmów komediowych. Oglądając je starajmy się śmiać jak najczęściej, jak najdłużej i jak najgłośniej, a po jakimś czasie zauważymy, że łatwiej jest się nam śmiać w różnych sytuacjach.
Za granicą są prowadzone całe kursy rozwijania poczucia humoru. I tak np. w ośrodku Southwestern, stanowiącym regionalne centrum Ośrodków Leczenia Raka w Ameryce uczy się pacjentów zaprzęgania siły humoru i śmiechu do walki z rakiem.
Oto lista sugestii, jakie są przekazywane pacjentom podczas takich zajęć:
- przynajmniej raz dziennie porządnie się śmiej,
- oglądaj zabawne filmy,
- słuchaj swoich ulubionych komików na kasetach audio i video,
- czytaj strony gazet i pism z zabawnymi obrazkami,
- kolekcjonuj te obrazki,
- rozmawiaj z przyjaciółmi, którzy mają duże poczucie humoru,
- stwórz "pokój śmiechu" i wypełnij go wszystkim, co może cię rozśmieszyć,
- wyznacz krewnego lub przyjaciela, który będzie ci pomagał w rozwijaniu twojego poczucia humoru, zwłaszcza podczas twoich "dołków" emocjonalnych,
- bądź bardziej kreatywny - wymyślaj nowe pomysły na pobudzanie się do śmiechu.
---
Aleksander Łamek jest autorem wielu bezpłatnych książek o samorozwoju, które można ściągnąć z jego strony www.aleksanderlamek.pl
Zabroniony jest przedruk tego artykułu bez podania stopki! Przedruki moich artykułów regularnie sprawdzam poprzez Google.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Ja bym jeszcze dodała, że nauka śmiania się z samego siebie jest też dobrą metodą. W moim przypadku niestety "przegięłam" i zaczęłam sama siebie dystansować w oczach innych, a to z kolei dało moje ciche przyzwolenie do jeżdżenia po mnie. WNIOSEK - nie wolno przeginać w niczym!!!!!!! Teraz muszę zacząć od nowa Hahaaha - więc ćwiczę swoją asertywność (nie mylić z chamstwem i obrażaniem się) na moim otoczeniu. Pozdrawiam i proszę o komentarze.
Idziesz w dobrym kierunku! Ja widzę, że- i jak- się zmieniasz. Dzisiaj jesteś niebem w porównaniu do piekła, jakim byłaś tuzin lat temu
OdpowiedzUsuńZibex49